Nietypowe rozwiązania we wnętrzach

Lubię ciekawe i nietypowe pomysły na aranżacje wnętrz. Szczególnie takie, które pozwalają lepiej wykorzystać przestrzeń.


W małych metrażach, jakie ma większość polskich mieszkań w miastach, takie pomysły mogą być bardzo przydatne. Muszę jednak przyznać, że nie wszystkie mnie przekonują.

Antresola

Świetny pomysł do wnętrz o niewielkiej powierzchni, ale wysokich. Takie mieszkania często można spotkać w starym budownictwie. Można zrobić sobie dodatkowe „pięterko” gdzie zmieści się łóżko, czy miejsce do przechowywania różnych rzeczy.


Szafa pod sufitem

W górnych partiach naszych mieszkań często znajduje się powierzchnia, którą można wykorzystać. Sama mam pawlacze, gdzie mieści się dużo rzeczy, które ciężko byłoby gdzieś upchnąć. Tu jest jeszcze ciekawsze rozwiązanie – szafa z wieszakami.


Łóżko na szafie

Kolejny ciekawy pomysł na wykorzystanie wysokiego pomieszczenia. Na dole szafa, a na górze łóżko. :-)


Małe pomieszczenie jako pokój

Widziałam kiedyś malutki pokoik, na który została zaadaptowana spiżarnia w starym mieszkaniu. Tutaj jest niewielka sypialni zrobiona prawdopodobnie z części korytarza.


 Ciekawy jest też pomysł na pozostawienie drzwi i wykorzystanie ich jako półki.


Szafa na zewnątrz


To rozwiązanie nie jest już tak oryginalne, jak kiedyś. Wieszaki z ubraniami rozstawione w pokojach można zobaczyć na wielu blogach.


To właśnie pomysł, który mnie nie przekonuje. Wydaje mi się, że te ubrania są zakurzone. Nie mówiąc o tym, że ich dekoracyjność bywa wątpliwa.

Nie przemawia do mnie także wystawianie butów w biblioteczkach, gablotkach albo na regałach czasem obok książek i bibelotów. Albo na szafkach nocnych przy łóżku. Zawsze się zastanawiam, czy mieszkańcom nie przeszkadza zapach obuwia pod nosem, gdy idą spać? ;-) I czy te buty są w ogóle używane? A jeśli tak, czy właścicielki czyszczą je na błysk po każdym użyciu, czy ustawiają takie wprost z ulicznego pyłu? ;-)


Co myślicie o takich nietypowych pomysłach do wnętrz? Podobają Wam się?


(Zdjęcia: Alvhem)


48 komentarzy:

  1. Podoba mi się antresola, szafa pod sufitem i łóżko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Łóżko na szafie ciekawe, ale bałabym się tak spać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja spałam na górze łóżka piętrowego jako dziecko i nigdy nie spadłam. :-)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawe i niesamowicie oryginalne rozwiązania..... ale z tego łóżka na szafie na pewno bym spadła ;)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spadłabym. Ja nie spadłam mając 5-7 lat. :-)

      Usuń
  4. szafa na ścianie super! ale i tak najbardziej podoba mi się opcja antresoli i bardzo bym taką chciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym chciała mieć antresolkę, ale mam za niskie mieszkania.

      Usuń
  5. Patenty na łóżko na antresoli fajne, niestety w moim bloku by to nie przeszło- za niskie mieszkanie, a poza tym przy popękanych sufitach (efekty budowania na starych szybach kopalnianych) ciągle miałabym wrażenie, że coś mi spadnie na twarz. No i pieski sąsiadki szurające pazurami po panelach. Niestety to nie są sposoby na prl-owskie bloki. Z kolei drzwi jako półka wyglądają bardzo efektownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, antresola wymaga wysokiego pomieszczenia. W Polsce takie można spotkać niemal wyłącznie w starym budownictwie.

      Usuń
  6. bardzo ciekawe rozwiązania. Mimo wszystko z łóżka nad szafą bałabym się, że w nocy spadnę i nie byłaby to miła pobudka :)

    zaczarowana-oczarowana.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spałam na górze łóżka piętrowego jako dziecko i nigdy nie spadłam. :-)

      Usuń
  7. Zakochałam się w tych rozwiązaniach!!! Antresole wielbię od zawsze, ale ta szafa pod sufitem to pomysł przegenialny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne jako ciekawostki, ale raczej u siebie bym nie zastosowała, zwłaszcza tej garderoby pod sufitem ;) Jestem właśnie na etapie urządzania nowego domu i z chęcią przeglądam takie wpisy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię wpisy o wnętrzach. Ciągle coś robię i zmieniam w moim mieszkaniu.

      Usuń
  9. Chyba bym się bała upadku z tak wysokiego łóżka, pomijając fakt, że "w pewnym wieku" łażenie po drabinkach jest problematyczne. Co do otwartych szaf, to pomył mało praktyczny. Mam w domu niewielką garderobę, ale uparłam się przy zasuwanych drzwiach, a wszystko i tak się kurzy, zwłaszcza gdy mąż zapomni zasunąć drzwi szafy. Az boję się pomyśleć jakby wszystko było brudne gdyby tych drzwi nie było, nie wspominając o wizualnym "bajzlu". Te wszystkie koszule, majtki i inne atrakcje na wierzchu, mnie to nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale chyba nie w Twoim wieku? :-) Miałam takie łóżko jako dziecko i lubiłam chodzenie po drabince. :-) Rozumiem Cię z tymi zasuwanymi drzwiami. Też bym tak się upierała. :-)

      Usuń
  10. Ja myślę, że te buty tak wyeksponowane to tylko do zdjęć :)

    Co do nietypowych rozwiązań, sama mam otwartą szafę w przedpokoju i owszem ciuchy się kurzą, ale jak są równo rozwieszone wyglądają nawet nieźle.

    Lubię antresole, ale nie mogłabym na nich spać, od czasów podróżowania pociągami sypialnymi z łóżkiem pod sufitem mam jakąś awersję do spania na wysokościach.

    Poza tym lubię niekonwencjonalne rozwiązania. Właśnie zastanawiam się czy nie przenieść kuchni do dużego pokoju i zrobić z kuchni mały pokój może nawet małą sypialnię tylko się obawiam, że przez kanały wentylacyjne będę czuć aromaty sąsiedzkie i co gorsza słyszeć ich gadki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy tylko, skoro blogerki modowe porównują regały, który lepiej eksponuje obuwie. :-P Są to ich skarby... Może być i tak. :-)

      Ciekawi mnie Twoja szafa na zewnątrz. Poszukam jej na blogu, masz wyjątkowo ciekawe wnętrza!

      Sypiałam na górze łóżka piętrowego jako dziecko i do dziś lubię tak spać pod sufitem. Pociągi sypialne też lubię. :-)

      Pomysł z przeniesieniem kuchni i pokoju też jest ciekawy, choć rozumiem Twoje obawy. u mnie sąsiedzi tak zrobili i teraz u nas w pokoju czuć, co się gotuje w ich kuchni - poprzez otwarty balkon. :-)

      Usuń
  11. Antresolę to chyba chciałabym w domu mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym bardzo chciała, tylko sufity za nisko...

      Usuń
  12. Super rozwiązanie ;)
    Zapraszam:
    gebalaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi też nie podobają się takie luźno stojące wieszaki, przecież ubrania się kurzą i wygląda to jakoś nieporządnie...To już lepiej zainwestować w najtańszą szafę z Ikei. Takie obudowanie wieszaków pod sufitem jest fajne, ale wtedy też ciągle potrzebna jest drabina, a to też zajmuje miejsce. Jestem fanką starych, dobrych pawlaczy i innych szaf wbudowanych w ścianę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię pawlacze, choć ostatnio czytałam,że to feee, bleee i w ogóle nie trendy. ;-)

      Można tak sobie pisać mając dom na wsi, itp, ale w miejskich małych metrażach pawlacz to świetna sprawa.

      Usuń
  14. fajne zdjecia lubię w ogóle blogi o wnętrzach i instagramy

    OdpowiedzUsuń
  15. Buty na szafce nocnej to chyba tylko do zdjęć na instagrama. Takie łóżko pod sufitem - marzenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy tylko, niektórzy twierdzą,że to ich skarby, itp... ;-)

      Usuń
  16. Ciekawe rozwiązania tylko ciekawe jak się srawdzą w praktyce.

    OdpowiedzUsuń
  17. Antresola czy łózko na szafie... jak mi się podobają takie klimaty... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię różne niekonwencjonalne pomysły.

      Usuń
  18. Łóżko na szafie to może nie do końca opcja dla mnie, ale szafa do ściany to moja miłość, przydałaby mi się taka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Łóżko na antresoli bardzo mi się podoba, z kolei szafa na wysokości mnie nie przekonuje - przeraża mnie ta wizja ściągania codziennie rzeczy z drabiny, a potem wkładania ich na miejsce :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, rzeczywiście, to może być wkurzające... :-)

      Usuń
  20. Mam szafe po sufit i nie żałuje :D

    OdpowiedzUsuń
  21. W większości świetne rozwiązania, a już aranżacje na zdjęciach całkowicie mnie urzekają *,* co do szaf "zewnętrznych" mam identyczne zdanie - od razu wyobrażam sobie zakurzone ubrania, a do tego wydaje mi się, że takie coś może "ładnie" wyglądać tylko na zdjęciach... :)

    Pozdrawiam,

    ps. Miło "wracać" do blogosfery i widzieć, że blogi, które kiedyś obserwowałam - sama prowadząc swój - dalej są aktywne i mają się dobrze. Na pewno będę zaglądać! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. mnie też nie przekonują wszystkie propozycje, ale akurat ta z tymi wolnostojącymi wieszakami mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo podoba mi się pomysł z garderobą/szafą pod sufitem ale idealnie by było gdyby została zasłonięta suwanymi drzwiami, mam wrażenie, że ubrania , które są tak na wierzchu będą się kurzyć i brudzić, stracą swoją świeżość

    OdpowiedzUsuń
  24. Całkiem ciekawe rozwiązania ale ja osobiście bym wolała w przypadku szafy z ubraniami aby były zamykane bo tak to niektóre ubrania będą się szybciej niszczyć. Dobrym wykorzystaniem przestrzeni jest ta antresola :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Szafa pod sufitem najlepsza :) moja jest stosunkowa niewielka, więc chyba pomyślę nad takim rozwiązaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetnie wygląda łóżko na środku. Niestety potrzeba wówczas bardzo dużo miejsca. Ja niestety mam bardzo małą sypialnię i ciężko było mi ją urządzić. Całe szczęście w https://senpo.pl/nasze-salony/senpo-olsztyn-zielone-tarasy/ znalazłam bardzo dobrze dopasowane łóżko i w dodatku pomogli mi dobrać odpowiedni materac na moje problemy z kręgosłupem.

    OdpowiedzUsuń