Yasmeen Souk w Krakowie

W końcu wybrałam się do krakowskiej drogerii Yasmeen. Od dawna się tam wybierałam, ale zawsze kiedy byłam w Krakowie, okazywało się, że nie mam czasu, by się tam udać.


Niedawno miałam wreszcie okazję odwiedzić to miejsce i powąchać te egzotyczne cuda. Oraz zrobić trochę zdjęć, aby pokazać Wam ten niezwykły sklep.


Niezwykły, bo perfumy, jakie można tam kupić nie przypominają tego, co oferuje nam większość perfumerii. Są to arabskie perfumy – zwykle w formie wonnego olejku.


Warto wspomnieć, że arabskie perfumy różnią się od „zachodnich”. To właściwie zupełnie inne zapachy. Nie da się ukryć, że w zakresie perfum istnieją wyraźne różnice kulturowe.


Choć „arabskie perfumy” zwykle kojarzą się z zapachami typowo „orientalnymi”: kadzidłem, drzewem sandałowym, czy wyrazistymi egzotycznymi przyprawami, znaczna część zapachów dostępnych w Yasmeen to zapachy kwiatowe. Zaskoczyło mnie to. Choć jednak to zupełnie inny rodzaj perfum kwiatowych niż słodkie zapachy dostępne na półkach „tradycyjnych perfumerii”.


Osobną historię stanowią opakowania tych perfum. Co Wam będę pisać – sami zobaczcie! :-)








Ogrom wrażeń zapachowych i wzrokowych kompletnie mnie zdezorientował i na pewno zajrzę tam jeszcze. :-)


Jeśli zainteresowały Was te zapachy, więcej informacji znajdziecie na stronie Yasmeen.

Dziękuję Pani Justynie za umożliwienie mi sfotografowania perfum i wnętrza w komfortowych warunkach!



72 komentarze:

  1. |O ja nie słyszam i nie widziałam teraz muszę tam iść

    OdpowiedzUsuń
  2. a jakie ceny tych cudów?? buteleczki cudnie wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ceny są różne, zajrzyj na ich stronę. Podlinkowałam w tekście.

      Usuń
  3. Wow przepiękne (!!!) buteleczki. Kupiłabym nawet tylko żeby pięknie wyglądało na komodzie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)

      Też tak miałam z niektórymi flakonikami. :-)

      Usuń
  4. Wow! Mogłabym w tym sklepie spędzić cały dzień! Prawdziwe dzieła sztuki, piękne flakony, a zapachy orientalne pokochałam, ciekawa jestem, czy mają różane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają! :-)

      Tam naprawdę można przepaść na długo. :-)

      Usuń
  5. Bajeczne miejsce i bajeczne wyposażenie <3 Jeśli tylko będę w Krakowie, będzie to mój obowiązkowy punkt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kilka razy oglądałam te cuda w internecie. Osobistej wizyty bardzo zazdroszczę;) Gdy będę w Krakowie z całą pewnością skieruje tam swoje nogi ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Warto by było tam iść choćby po to tylko, by popatrzeć na te śliczne buteleczki:).

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiele spośród tych perfum miałam przyjemność testować :) Niesamowita sprawa! Są tak inne od perfum ogólnodostępnych na naszym rynku, tak wyjątkowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poznawanie zapachów dopiero zaczynam i jest to trochę jak wizyta w nowych, nieznanych stronach. :-)

      Zupełnie inna kultura, inny świat! :-)

      Usuń
  9. udało mi się dotrzeć do Yasmeen w wakacje i mam 2 flakoniki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię arabską kulturę - no są pewne wyjątki ale ogólnie lubię :]
    A sklepik wygląda jak bajka - tylko nie wiem czy tego bajkowego efektu nie robią Twoje zdjęcia :]

    OdpowiedzUsuń
  11. ojej ale piękne flakoniki! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. ciekawe fiolki :) muszę się kiedyś wybrać do tej drogerii

    OdpowiedzUsuń
  13. Mimo, iż jestem z Krakowa to pierwszy raz słyszę o tym miejscu:)

    OdpowiedzUsuń
  14. o jej! ale wspaniałe miejsce! jestem z krk, a do tej pory nie wiedziałam, że mam takie coś tak blisko! obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jesteś z Krakowa, to zajrzyj, fajne miejsce! :-)

      Usuń
  15. Ojoj, to chyba nie mój klimat ;D Za dużo wszystkiego ! Aż wiruje mi w głowie od kolorów ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne są te flakoniki! Aż szkoda, że nie mieszkam w Krakowie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można się tam wybrać, zwiedzić miasto i przy okazji sklep. :-)

      Usuń
  17. O mamuniu jak ja kocham takie klimaty <3 są takie egzotyczne i tajemnicze a zarazem takie intrugujące :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ooooo te perfumy faktycznie mają piękne flakony!
    Jeśli chodzi o zapachy, to na zimę są świetne (mówię o sobie), nie wiem czy latem nie byłyby dla mnie za ciężkie... W każdym razie ja będąc w sklepiku ( lubelskim, bo do Krakowa mam kawałek ;) ) zwróciłam uwagę na perfumy w kostce. Strasznie mnie zaciekawiły i mocno zastanawiam się nad zakupem.

    Jejku, jak ja lubię takie miejsca z klimatem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie z kolei zafascynowały perfumy w postaci olejków. Bardzo ciekawa sprawa! :-)

      Usuń
  19. No i teraz muszę tam pójść, gdy tylko będę w Krakowie. To chyba cudowne miejsce z tymi buteleczkami zapachami, etnicznościami... Dziękuję Ci za ten wpis, zainspirowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też lubię "arabskie etniczności"!

      Usuń
  20. Ale cudowne flakoniki! Jakoś nie przepadam za minimalizmem, jeśli chodzi o wygląd perfum :) Jestem bardzo ciekawa, jak te perfumy pachną, koniecznie muszę się tak wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Flakoniki są właśnie takie arabskie i egzotyczne. Zapachy w nich zamknięte zresztą też!

      Usuń
  21. te buteleczki to dzieła sztuki :) a zapachy... jestem bardzo ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam trzy sztuki tych olejków w kulce od Yasmeen- jestem w nich zakochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero testuję próbki, ale nie wiem, jak się to skończy...

      Usuń
  23. jeju taką butelkę można położyć na biurku i podziwiać:D

    OdpowiedzUsuń
  24. No proszę. Złapałaś dwa moje ulubione zapachy (jednego z nich mam nawet dwie flaszki) i także najładniejszy (w moim odczuciu) flakonik. Przypadek? Nie sądzę. Zbieżność gustów na wysokim poziomie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Które, które? Ciekawa jestem!

      Ale to jest całkiem możliwe!

      Usuń
    2. BTW. Jak to ostatnio powiedziała nasza wspólna koleżanka G. (gdy z nią się tak zgrałyśmy): "Great minds think alike"! :-)

      Usuń
  25. Nie byłam! Ale chciałabym!

    OdpowiedzUsuń
  26. ale nacieszyłam oczy, też lubię te klimaty, aż żal, że na blogerze nie mam jeszcze opcji włącz zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  27. pięknie to wszystko wygląda, pierwszy raz słyszę że istnieje taki sklep :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. Obłędne flakony! :) Nie jestem nawet sobie w stanie wyobrazić jak mogą pachnieć. Jestem ciekawa na czym polegają różnice w kompozycjach europejskich i arabskich.

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne flakoniki perfum. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  31. Flakoniki robią dobre wrażenie :-). Mogłyby służyć jako eksponaty w filmach :-D.

    OdpowiedzUsuń
  32. boskie... Jejuu.. istny raj..

    OdpowiedzUsuń
  33. Flakony wyglądają bardzo oryginalnie i kobieco :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Również w końcu dotarłam do Yasmeen. Jestem oczarowana klimatem perfumerii i oszołomiona zapachami. To była cudowna wizyta a Pani Justyna jest niesamowitą osobą!

    OdpowiedzUsuń
  35. prześliczne buteleczki takie inne, ale cudne

    OdpowiedzUsuń
  36. Estetycznie obłędnie. Jak będę kiedyś w Krakowie to zajrzę:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Yasmeen jest cudowne, bardzo ładne stylowe buteleczki :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Czy ta perfumeria jeszcze istnieje?

    OdpowiedzUsuń
  39. Na Karmelickiej?

    OdpowiedzUsuń