Kącik mola książkowego

Powiedzmy to wprost. Modne ostatnio czytniki książek są kompletnie nieciekawe z dekoratorsko-wnętrzarskiego punktu widzenia. Za to papierowe książki... bardzo!


Marzy mi się taki kącik mola książkowego z wygodnym fotelem, porządną lampą (i blisko okna) oraz regałami pełnymi tego, co lubię w zasięgu ręki.







Co najbardziej lubicie czytać?
(Zdjęcia: IKEA)

28 komentarzy:

  1. Uwielbiam czytać na leżąco dlatego stylizację z kanapą kupuję z całym dobrodziejstwem inwentarza:))) A czytnik też nie dla mnie, oczy bolą, nie da się go postawić na półce no i powoduję awarię wszelkiego sprzętu elektronicznego:))

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie lubię czytać w domu... Zaraz zasypiam...Ale za to kocham w autobusie, w pracy czy gdziekolwiek :D ale gdybym miała wybierać to też wolałabym wygodny fotel, dobrą lampę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie się marzy własna biblioteczka :)
    Kupujemy i czytamy tryliony książek ...
    Powoli miejsca brakuje ...

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam horrory i fantastykę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze te kąciki- chętnie uwiłabym podobny u siebie ;)

    Książki - ale tylko dobre ;)- wielbię niezależnie od gatunku. Mam już na koncie kilka pozycji, które stały się kamieniami milowymi mojego życia i przy ich ponownej lekturze (jestem sentymentalna, lubię wracać do dawnych zachwytów) wciąż wracają wspomnienia... z perspektywy czasu nabierające nowego znaczenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. książki były, są i będą piękne. Amen

    OdpowiedzUsuń
  7. ja ostatnio zrobiłam wiszące książki, tzn nie widzialne półki i teraz książki jeszcze lepiej się prezentują ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekaj, a może teraz ludzie kupują książki w celach dekoracyjnych? Albo żeby obnosić się z ynteligencją w środkach komunikacji miejskiej? To by wiele tłumaczyło...

    Nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. Kocham książki, kocham wszelkie składy książek, ale w domu trochę mnie drażni takie kolekcjonowanie, bo a) dużo miejsca zajmuje, b) siedlisko kurzu. Może jakąś witrynkę w takowym razie, hmm... ale doprawdy nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie najlepszym rozwiązaniem był by wygodny duży fotel, podusia i kubek z gorącą czekoladą ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia są piękne, ale przedstawiony na części z nich "stan rzeczy" mnie osobiście by drażnił. Ja w najbliższym otoczeniu muszę mieć ład i porządek - w tym przypadku gablotę z prawdziwego zdarzenia, a książki poukładane zgodnie z "kluczem" ;)

    Za to czytniki są kompletnie pozbawione duszy, chyba nigdy nie zdecydowałabym się na taki zakup - książka, to książka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uważam, że książki to piękna ozdoba domu :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Marzę o takim fotelu postawionym wśród książek, jak na pierwszym zdjęciu :) do tego ciepły koc, stolik na herbatkę i mogę tak spędzać zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie w domu jest i zawsze będzie pełno książek:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam czytać, czytniki i ebooki do mnie nie przemawiają, książka musi mieć zapach, muszę ją móc dotykać. a fotel z pierwszego zdjęcia bardzo chodzi po mojej głowie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chetnie bym uciekla w taki kat :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja bym chciała mieć na jednej śianie od sufitu do podłogi wielki regał, zapełniony książkami :) no i ten Ikeowy fotel z pierwszego zdjęcia, to chyba najnowsza kolekcja, śliczny jest!

    OdpowiedzUsuń
  17. Również marzę o takim kąciku :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A u mnie zaś takiego kącika nie będzie! :P

    OdpowiedzUsuń
  19. To pierwsze wnętrze bardzo mi się podoba:) Taki kącik jest przeze mnie szczególnie pożądany w zimę - za oknem śnieg i mróż, a w domu fotel, herbata i książka :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak mi się marzy jakiś fajny regał! Mam mało czasu na czytanie niestety... Lubię fantasy, choć ostatnio trudno mi znaleźć coś fajnego.

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam czytać, ale że jestem totalną minimalistką, wolę nie posiadać książek w zasięgu wzorku. Nie wiem czemu. Zazwyczaj je chowam. Wkurza mnie to, że są takie nierówne, posiadają zróżnicowane formaty i różne kolory okładek... Dziwne to, wiem.
    Nie mam ulubionego gatunku. Kocham jednak Harry'ego Pottera, serię o Hannibalu Lekterze i książki Stasia Grzesiuka.

    OdpowiedzUsuń
  22. pomysł regału pod parapetem fajna sprawa, ja mam miejsce w sypialni na książki, ale jeszcze regału się nie dorobiłam

    OdpowiedzUsuń
  23. O taaak, zdecydowanie bym chciała kiedyś mieć taki kącik! i wszystkie ukochane książki pod ręką. I mimo, że lubie czytniki bo jednak są poręczniejsce i lżejsze, to jednak tradycyjne książki mają w sobie taką.. magię!

    OdpowiedzUsuń
  24. Mi się marzy biblioteczka z prawdziwego zdarzenia :) może kiedyś się doczekam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudowne kąciki czytelnicze :) Chciałabym kiedyś mieć osobne pomieszczenie - bibliotekę - i całe ściany w regałach. A najbardziej lubię czytać fantastykę, zwłaszcza polską, ale nie tylko... w zasadzie to czytam prawie wszystko, tylko proporcje są nierówne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  26. ta biblioteczka pod oknem jest świetna - sama bym chętnie taka u siebie miała :) mi również marzy się takie miejsce, ale póki co zapisuję wszystkie pomysły w pałacu pamięci w mojej głowie, bo w starciu z rzeczywistością nie mają szans :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń