Kalendarze adwentowe z kosmetykami 2018

Pierwsze tegoroczne kalendarze adwentowe z kosmetykami pojawiły się we wrześniu, kiedy jeszcze żyliśmy latem, uznałam więc, że nie będę jeszcze o nich pisać, ale nim minął październik już ich nie było – zostały wykupione!


Dlatego o kolejnych piszę już teraz, póki jeszcze są dostępne (za co zresztą i tak nie ręczę, bo z tego, co zauważyłam, niektóre znikają z prędkością światła ;-) ). Podejrzewam, że może pojawić się więcej kalendarzy adwentowych z kosmetykami, bo jest to po prostu świetny pomysł na prezenty. :-) Wtedy przygotuję kolejny post (a może posty – zależy czy nadal będą się tak pojawiać i znikać).

Postaram się trzymać rękę na pulsie i mam nadzieję, że wiele z tych kalendarzy będzie można kupić w Polsce, a Święty Mikołaj hojnie nas nimi obdaruje. :-)

Nie pojawiły się tu wszystkie kalendarze adwentowe, które znalazłam z rożnych przyczyn. Niektórych nie ma już w sprzedaży, inne nie są dostępne w Polsce, a są i takie, których w ogóle nie mogę wyświetlić „z powodu mojej lokalizacji”.


Zacznę od kalendarzy adwentowych dostępnych w Polsce.

Micaleff w tym roku nie zaoferuje nam takiego kalendarza adwentowego, jak w latach poprzednich. Ale i tak zapowiada się ciekawie. Cena kalendarza to 495 złotych, a będzie dostępny w perfumerii Quality.


W sklepach sieci Sephora można kupić kalendarze adwentowe Clarins i Rituals.






Sephora przygotowała całą serię świątecznych kosmetyków, w taki oto tym kalendarz.


Douglas ma w ofercie aż trzy kalendarze adwentowe, obecnie dostępny jest tylko ten.





Dostępne są jeszcze kalendarze Makeup Revolution, L'Occitane, Body Shop i Yves Rocher, ale nie mam zgody tych firm na pokazanie zdjęć.



Poza kalendarzami adwentowymi wiele firm przygotowało bardzo fajne zestawy świąteczne. Co do niektórych sama nie wiedziałam, czy to jeszcze zestaw świąteczny, czy już kalendarz adwentowy. Na przykład z tym oto zestawem Too Faced...


W końcu zdecydowałam, że o zestawach będzie osobny wpis. :-)


Spośród wszystkich tych kalendarzy adwentowych, najchętniej zaopiekowałabym się tymi z perfumami. Ale każdy inny też chętnie bym przygarnęłabym i sprawiłby mi mnóstwo radochy. ;-)

A Wy? Które najchętniej otwierałybyście odliczając dni do Gwiazdki? Albo znalazłybyście pod poduszką w dniu Świętego Mikołaja?...


62 komentarze:

  1. Ja żadnego nie kupię, ale gdyby ktoś postanowił mi sprezentować, to czemu nie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałam, ale teraz jeden zaczyna mnie mocno kusić... ;-)

      Usuń
  2. Widzę, że wrzuciłaś też te mniej popularne, super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurka połowy firm nie znam. Obojętnie który bym chciała dla samej frajdy otwierania okienek. Jak weszły pierwsze kalendarze z czekoladkami to dostawałam je na Gwiazdkę bo nikt nie kumał kiedy się to daje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam to! ;-)))

      Właśnie to otwieranie okienek musi być fajne i też aż bym chciała, jak to widzę, choć dzieckiem nie jestem już od dawna. ;-)

      Usuń
  4. Niezly wybor, ja chyba w tym roku skusze sie na Balea i moze Douglasek znow :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nigdy jeszcze żadnego takiego kalendarza nie miałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam jeden, ale otwarłam od razu wszystkie okienka, żeby pokazać na blogu. ;-)

      Usuń
  6. Hello, thanks for the information. xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne są te kalendarze, zwłaszcza z perfumami ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze bardzo fajny kalendarz ma Balea - widziałam na allegro. A mi zamarzyło się Ciate :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciate wygląda super. Alverde też ma fajny kalendarz, tylko szkoda, że nie ma u nas w Polsce DM ;-)

      Usuń
  9. There are so many great ones to choose from. I love a good beauty calendar!
    the-creationofbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne te kalendarze. Chciałabym taki dostać :) Poczekam aż mąż zapyta co bym chciała na te święta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciężki wybór :). W zeszłym roku kupiłam w ciemno Sephory i w tym roku nie popełnię tego błędu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam, że kalendarz Sephory rozczarowywał, ale podobno ogarnęli się i wprowadzili nowy, lepszy, ale też droższy.

      Usuń
  12. Sam zamysł takich kalendarzy jest fajny, ale ja i tak żadnego nie kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Na szczęście kalendarze kosmetyczne nigdy mnie nie kusiły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym tak chciała... Mnie niestety niejeden pociąga...

      Usuń
  14. Uwielbiam kalendarze adwentowe z kosmetykami. Zaopatrzyłam się już w jeden i czekam na grudzień, aż zacznie się otwieranie okienek. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam na to ochotę. Można się poczuć jak dziecko, odliczające dni do gwiazdki! :-)

      Usuń
  15. Hello,

    Amazing !

    Sarah, https://sarahmodeee.fr

    OdpowiedzUsuń
  16. Co roku mam zamiar kupić jakiś taki kalendarz ale zawsze dochodzę do wniosku że przecież mam tyle kosmetyków że ja tego nie pomieszczę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też ten argument często powstrzymuje przed kolejnymi zakupami.

      Usuń
  17. Mi wpadł w oko kalendarz adwentowy z the body shop, ale chyba się wyprzedał zanim się zdecydowałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często tak bywa, kiedy ludzie się czymś zainteresują. :-)

      Usuń
  18. Osobiście przygarnęłam Loccitane, dodatkowo marzy mi się GlossyBox, ale to już jako prezent.....tylko chętnych brak.

    OdpowiedzUsuń
  19. Not too serious blog13 listopada 2018 14:16

    W kalendarzach jest coś magicznego, coś co budzi we mnie dziecięce pragnienia wyczekiwania niespodzianki. Niestety racjonalizm i portfel mówią nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie.

      Z jednej strony chciałoby się poczuć jak dziecko, otwierając te okienka, z drugiej... no nie można aż tak... ;-)

      Usuń
  20. Ja w tym roku tworzę swój własny kalendarz adwentowy ale nie powiem, że te, które przedstawiłaś nie są imponujące :)
    Może za rok... :D
    Zapraszam do mnie na najnowszy wpis o wsparciu dzieci z Autyzmem.
    http://wtrybieoffline.blogspot.com/2018/11/zostaam-anioem-jim-pomoc-dla-dzieci-z.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł jest super! Ja się zastanawiałam nad zrobieniem takiego kalendarza dla kogoś. ;-)

      Usuń
  21. Ojej, nie miałam pojęcia że coś takiego istnieje ciekawa sprawa, czego to człowiek nie wymyśli. ;)

    Pozdrawiam
    Zuzanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to Cię doinformowałam! :-)

      Sama też byłam zaskoczona, kiedy je odkryłam, ale pomysł mi się spodobał. :-)

      Usuń
  22. Ciekawy pomysł na prezent. Niektóre wydają sie ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ogromny wybór, sama jednak nie kupię takiego kalendarza :)
    Postawię jak co roku na kalendarz z czekoladkami :D :D :D

    Pozdrawiam :)
    Moncia Lifestyle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to jakaś myśl! :-)

      Ja nie jadam czekoladek, więc... może powinnam to sobie jakoś wynagrodzić?

      Usuń
  24. Z roku na rok coraz większy wybór takich kalendarzy, mają one swój urok:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez zauważyłam coraz większy urok. Niedługo każda szanująca firma postara się coś przygotować w tym zakresie. ;-)

      Usuń
  25. This advent calendar with beauty products are so cool!!
    Love it!
    xoxo

    https://sosweetgirlythings.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Rozważam zakup takiego kalendarza w grudniu! Super są *.*

    OdpowiedzUsuń
  27. Marzy mi się jakiś kalendarz adwentowy z kosmetykami, tylko troche szkoda mi funduszy żeby coś kupić w ciemno, a jak już wiem co jest w środku to już nie ma takiej radochy z otwieraniem poszczególnych okienek :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Z jednej strony fajnie jest mieć niespodzianki i cieszyć się nimi w każdy dzień. Z drugiej - też nie lubię kupować kota w worku, bo można się rozczarować.

      Usuń
  28. These are all fabulous!! I especially love Aveda products!! Have a great day!! Big hugs :)

    Lisa
    A Mermaid's Crafts

    OdpowiedzUsuń
  29. Genialne :D Nigdy nie miałam takiego kalendarza więc może czas to zmienić :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam (pokazałam na blogu), ale był fajny, więc może pora na kolejny?

      Usuń
  30. od małego kupuję sobie kalendarz z czekoladkami :D nie stać mnie na taki kosmetyczny kalendarz, może kiedyś jak będę pracować sobie taki sprawię :) jednak przyznam że marzę o takim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny pomysł z tymi czekoladkami! :-)

      Choć dla mnie akurat odpada, bo nie jem czekoladek.

      Usuń
  31. Mnie w tym roku kuszą głównie dwa kalendarze - z Rituals i ten ze skrzydełkami z Douglasa, ale odpuściłam sobie ze względu na dużą ilość zapasów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też się w ten sposób przekonuję, że naprawdę nie potrzebuję żadnego kalendarza. :-)

      Usuń
  32. fajne aż ciężko się zdecydować na jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Same perełki. Do tej pory kupiłam dwa kalendarze, jeden w Sephorze drugi w Douglasie, z obydwu byłam bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  34. Aż trudno oderwać oczy od tych wszystkich kalendarzy:) wspaniały wybór :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Tak, to prawda świetny wybór kalendarzy.

    OdpowiedzUsuń