Ava: Krem na noc Pore Solution z różą japońską i koenzymem Q10

Krem Laboratorium Ava z serii Pore Solutions dostałam od Angel już dość dawno temu i w końcu doczekał się na swoją kolej.


Pełna nazwa tego kosmetyku jest bardzo długa: „Wyjątkowo bogaty krem na noc zwężający pory z różą japońską i koenzymem Q10”. Na pierwszy rzut oka jego nazwa skojarzyła mi się z kremami dla młodzieży i do cery tłustej, bo zwykle takie kremy reklamowane są jako zwężające czy oczyszczające pory. Okazało się jednak, że jest on  przeznaczony do cery dojrzałej, którą ma intensywnie nawilżać. To mnie przekonało, bo mam właśnie taką skórę.

Zaintrygował mnie opis producenta:

„Zastosowana nowatorska technologia ciekłokrystaliczna sprawia, że idealnie dopasowuje się do struktury naskórka pozostawiając skórę jedwabiście gładką oraz długotrwale i intensywnie nawilżoną. Zawiera ekstrakt z róży japońskiej wyraźnie zwężający pory, redukujący ich widoczność. W połączeniu z niacynamidem /witamina B3/ reguluje wydzielanie sebum, rozjaśnia przebarwienia, stymuluje produkcję kolagenu i elastyny zapobiegając powstawaniu zmarszczek. Efekt anti-aging został wzmocniony przez dodanie kwasu hialuronowego oraz czystego koenzymu Q10. Krem jest bardzo wydajny, niekomedogenny, pozostawia skórę miękką, elastyczną i aksamitną w dotyku.”

Łatwo mnie skusić obietnicami rozjaśniania przebarwień, stymulowania produkcji kolagenu i elastyny oraz zapobiegania powstawaniu zmarszczek. ;-)

Tutaj jednak obietnic było więcej, a opis nowatorskich technologii, zapewniających poprawę wyglądu skóry w miarę stosowania kosmetyku oraz natychmiastowe działanie, dzięki składnikom rozpraszającym światło i optycznie wygładzających zmarszczki jest imponujący.

„Zawarte we wszystkich preparatach PORE SOLUTIONS nowoczesne technologie i wyjątkowy składnik aktywny o szerokim spektrum działania - zaczerpnięty z naturalnej medycyny Dalekiego Wschodu ekstrakt z róży japońskiej gwarantują przede wszystkim intensywny efekt anti-aging. Działanie keratolityczne ekstraktu zmniejsza rozszerzone pory co dodatkowo daje efekt wygładzenia skóry.

W linii PORE SOLUTIONS zastosowano również dającą natychmiastowy efekt technologię BLUR, która optycznie rozmywa zmarszczki. Mikrosfery PMMA rozpraszają i odbijają światło w wielu kierunkach. Dodatkowo efekt SECOND SKIN wygładza skórę i zapewnia jej optymalne nawilżenie.

Regularne stosowanie poszczególnych preparatów PORE SOLUTIONS sprawia, że skóra naturalnie regeneruje się, a dzięki głębokiemu nawilżeniu zachowuje optymalną jędrność. Pory stają się mniej widoczne. Kompleksowe działanie preparatów i nowoczesne składniki serii PORE SOLUTIONS o silnym działaniu przeciwzmarszczkowym idealnie opóźniają procesy starzenia i zapewniają młody wygląd.”

Właśnie takich kosmetyków potrzebuję, więc chętnie po nie sięgam. Ale kiedy ich używam, trudno mi określić, na ile te obietnice zostają spełnione.

Można zauważyć, kiedy stan skóry rażąco się pogarsza. Gdy skóra jest nawilżona – w zasadzie jestem zadowolona. :-)


Tak było i w tym przypadku – krem bardzo dobrze się wchłaniał i nawilżał skórę, więc byłam z niego zadowolona. Czy robił coś jeszcze? Nie zauważyłam spektakularnych efektów, ale też nie oczekiwałam cudów.

Krótko mówiąc – to dobry krem do cery dojrzałej i suchej. Dobrze nawilża, szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze „filmu”. O skuteczności konkretnych technologii trudno mi się wypowiadać.

Krem dobrze „współpracuje” z makijażem mineralnym. Skóra była odpowiednio nawilżona, sypki podkład rozprowadzał się bez problemu i równomiernie. Nie pozostawia na skórze wyczuwalnego zapachu ani połysku.

Plusem jest opakowanie typu airless. Bardzo lubię takie higieniczne rozwiązania.

Sklad:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii Butter, Glycerin, Glycine Soja Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Niacinamide, Coco-Glucoside, Dimethicone, Tocopheryl Acetate, Ubiquinone, Rosa Multiflora Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, Cetearyl Glucoside, Butylene Glycol, EDTA, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Limonene, Hexyl Cinnamal, DMDM Hydantoin, Linalool, Hydroxycitronellal, Citronellol, Butylphenyl Methylpropional, Parfum

Ava to polska firma, która wprowadziła na rynek także linię naturalnych kosmetyków, z certyfikatem Ecocert. Bardzo mnie ciekawią te kosmetyki.

Miałam już kiedyś któryś z ekologicznych kremów tej marki, ale... nie pamiętam, który, bo nie napisałam o nim na blogu. Tak, dzięki blogowi mogę sprawdzić, jakich kosmetyków używałam... :-) Blog skazuje się być trwalszy i bardziej pojemny niż moja pamięć. Niemniej jednak zapamiętałam, że ów krem był świetny. 

Mam ochotę wypróbować inne ekologiczne kosmetyki Ava. Używałyście ich?

Możecie polecić coś do cery dojrzałej i suchej?


13 komentarzy:

  1. Nie znam marki, nie miałam od nich nic jeszcze:) Jest tyle marek, które oferują tyle różnych produktów, że ciężko sprawdzić wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. :-) Pojawia się coraz więcej nowych marek i kosmetyków.

      Ale dzięki temu mamy w czym przebierać! :-)

      Usuń
  2. Skład nie bardzo pasujący dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda. Ale dobrze, że zwracasz uwagę na składy. :-)

      Usuń
  3. Markę znam z blogów, ale niczego jeszcze nie stosowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ostatnimi czasy większość kosmetyków i marek poznaję dzięki blogom. :-)

      Usuń
  4. faktycznie opis producenta brzmi bajkowo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze z pewną ostrożnością podchodzę do takich opisów. :-)

      Usuń
  5. Skusiłam się, szukam dobrego kremu na noc :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bardzo lubię serie ogórkową z ava tego kremiku akurat jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawi mnie ta seria ogórkowa, więc dziękuję za wskazówkę. Jeśli dobrze Ci służy, może i mnie będzie pasować?

      Usuń
  7. Naprawdę mnie zaintrygował ten kosmetyk...dopóki nie przeczytałam w składzie DMDM Hydantoin - to szkodliwa pochodna formaldehydu, warto jej unikać. Niemniej reszta składu wygląda obiecująco, ale nie skuszę się.

    OdpowiedzUsuń