(Zdjęcia: materiały prasowe Walther & Co.)
Dzisiaj zimowo inspiruje duńska firma Walther & Co, którą z kolei zainspirowały krótkie zimowe dni...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pamiętam jak równo dziesięć lat temu siedziałam przed komputerem i zastanawiałam się, jak zacząć? Jakim wpisem przywitać się na blogu?
Zimowo i niezmiernie surowo :) aż mnie ciarki przeszły :D
OdpowiedzUsuńA mi się strasznie podoba takie "zimno" we wnętrzach *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://letmeloveyou1.blogspot.com/
Zimowo, ale szkoda, że bez kominka. Od razu byłoby cieplej:)
OdpowiedzUsuńFajny, surowy klimat :)
OdpowiedzUsuńtrochę surowo...nie do końca mi się podoba ten styl ;)
OdpowiedzUsuńSurowy vintage :D
OdpowiedzUsuńoj surowo, ten cykl postów jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńLubię takie wnętrza oglądać na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńW swoim domu/mieszkaniu preferuję troszkę więcej ciepła i przytulności :)
W pokoju raczej takich gadżetów nie postawiłabym, ale na zdjęciach wygląda to świetnie :)
OdpowiedzUsuńTaki surowy klimat z pewnością sprzyja refleksji nad wartością luksusowych dóbr materialnych i takim przepychem ;]
OdpowiedzUsuńWole cieplejsze dekoracje, ale te też mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDla mnie czym jaśniejsze tym lepsze. Uwielbiam takie dekoracje.
OdpowiedzUsuńMnie sie kojarzy z shoah - ewidentnie motyw zydowski, surowosc pokoju- nie podoba mi sie. Ja lubie kulture zydowska, lubie judaizm, ale tutaj mam skojarzenie z Auschwitz.
OdpowiedzUsuńNie mój styl, chociaż jakiś drobiazg wypatrzyłam...
OdpowiedzUsuńmam podobne skojarzenia, jak Zabiegana, bardzo niepokojące kompozycje
OdpowiedzUsuńUwielbiam takue kompozycje i klimaty lekko mroczne, tajemnicze inspirujace!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie dosyć depresyjnie
OdpowiedzUsuńWygląda to ciekawie, ale jak dla mnie trochę zbyt smutno... osobiście nie mogłabym być otoczona takim wnętrzem ;)
OdpowiedzUsuńTakie wydanie "klimatu" podoba mi się tylko na zdjęciach...ciarki jaki chłód od tego bije...
OdpowiedzUsuń