„Skin Food” to krem od lat niemalże kultowy na naturalnych blogach. Czytałam tam o nim chyba jeszcze zanim miałam własny blog (czyli ponad 7 lat temu) i byłam go ciekawa.
Jesień w pełni, lato podsumowane, pora na wpis o jesiennych nowościach. Zastanawiałam się, czy nie poczekać z nim do Ekocudów, po których zawsze przybywa nowych kosmetyków ;-), ale w końcu nie wiem, czy tam będę...
Jednym z dowodów na to, że blogi wywarły wpływ na mój sposób postrzegania świata jest to, że pod ich wpływem zaczęłam w większym stopniu „celebrować” pory roku.