Lily Lolo: BB Cream - Light + swatches

Gdy tylko dowiedziałam się, że Lily Lolo wprowadza do sprzedaży BB krem zainteresowałam się nim, bo chciałam w końcu poznać bliżej kosmetyk tego rodzaju. 


Miałam wrażenie, że jestem ostatnią blogerką, która jeszcze nie miała żadnego BB kremu. ;-) Zależało mi na naturalnym kosmetyku ze składem, który będzie mi odpowiadał oraz – to dla mnie bardzo ważne – w kolorze, który będzie mi pasował.

Trochę mnie więc rozczarowało, gdy przeczytałam, że krem Lily Lolo będzie dostępny tylko w dwóch kolorach. Mimo to skład wydał mi się bardzo w porządku. Tak, czy inaczej bardzo chciałam poznać ten kosmetyk.


Wiem, że wiele z Was też jest go bardzo ciekawa, więc choć krótko go używam, już teraz podzielę się pierwszymi wrażeniami i tym, co najbardziej Was ciekawi: zdjęciami. :-)

Od kilku lat używałam wyłącznie podkładów mineralnych, więc ciekawie było wrócić do „płynnego” i sprawdzić, jak będzie. Kiedyś we „fluidach” przeszkadzały mi zapachy, które niestety potrafiły się długo utrzymywać. Tutaj na szczęście zapach jest bardzo delikatny i wydaje mi się, że to po prostu naturalny zapach składników. Krem nie został „doperfumowany”, co niezmiernie mnie cieszy.

Spodobało mi się też opakowanie – tubka z higienicznym dozownikiem, który odmierza małe porcje.


Początkowo byłam trochę rozczarowana, że kolor jest taki ciemny. Jednak teraz, po lecie, kiedy jestem opalona, ten nie wygląda zbyt ciemno na twarzy. Kolor skóry jest ujednolicony i nie odcina się od koloru szyi. Nie wiem, jak będzie, kiedy opalenizna zniknie, więc będę go intensywnie używać teraz.

Zdjęcia (w powiększeniu) w świetne lampy błyskowej i w świetle dziennym.

Odcień „Light”, na który się zdecydowałam, zalecany jest dla osób używających tego podkładu mineralnego, którego i ja używam czyli "Warm Peach", ale także dla osób używających jeszcze jaśniejszych podkładów.

Zrobiłam porównanie BB Cream w odcieniu "Light" z trzema podkładami mineralnymi Lily Lolo: "Blondie", "Warm Peach" i "Popcorn". Zdjęcia (w powiększeniu) w świetle lampy błyskowej i w dziennym świetle.



Na zdjęciach widać, że BB Cream "Light" jest ciemniejszy od wszystkich tych podkładów. Ma ciepły odcień, co dla mnie jest jego dużą zaletą.

Wykończenie nie jest matowe, co mi odpowiada (poza tym i tak używam pudru wykończeniowego). Osoby, które lubią mieć matową cerę, a także młodsze, zwłaszcza te z cerą tłustą, czy skłonną do świecenia pewnie będą musiały sięgnąć po matujący puder.

Krycie nie jest zbyt mocne. Kto ma „więcej do ukrycia” będzie potrzebować dodatkowych kosmetyków, ale od czego są korektory? Krem nieco wyrównuje kolor, sprawia, że np. naczyńka są trochę mniej widoczne.

Wygląda na tyle naturalnie, że gdy miałam ten krem na twarzy, jedna osoba myślała, że nie mam makijażu. Możliwe, że więcej osób również tak pomyślało, ale ta jedna mi powiedziała. ;-)


Krem zawiera wiele cennych, naturalnych składników, jak oleje z jojoby, kiełków pszenicy, migdałów, arganowy, z granatu, a nawet olej manuka, a także puder z aloesu i kwas hialuronowy. Dzięki temu jest wiec także kosmetykiem pielęgnacyjnym, odżywiającym skórę.

Jest wegański i jak wszystkie produkty Lily Lolo nie był testowany na zwierzętach.

Najbardziej spodobała mi się ekspresowa aplikacja. Przypomniało mi się, czemu ludzie sięgają po „fluidy”. Nakłada się je szybciej niż minerały. Choć jednak ja muszę jeszcze użyć pudru. :-)

Póki jestem opalona, będę go intensywnie używać i za jakiś czas podzielę się kolejnymi wrażeniami. Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby przed zimą Lily Lolo wprowadziło do sprzedaży trzeci odcień nieco jaśniejszy od tego. :-)

Tymczasem sprawdzę, czy można w jakiś sposób łączyć go z podkładami mineralnymi – używać w charakterze bazy pod taki podkład, lub, jak kto woli używać podkładu jako pudru wykańczającego.

Skład:
Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Coco-Caprylate, Cetearyl Olivate,  Sorbitan Olivate, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil, Stearic Acid, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Boron Nitride, Benzyl Alcohol, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate,
Tocopherol, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Leptospermum Scoparium (Manuka)  Oil, Punica Granatum (Pomegranate) Seed Oil, Dehydroacetic Acid, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sodium Hyaluronate, Limonene, Linalool, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Ci 77891 (Titanium Dioxide), Ci 77491 (Iron Oxide), Ci 77492 (Iron Oxide), Ci 77499 (Iron Oxide).

Kosmetyk można już kupić w sklepie Costasy.pl . Cena regularna to obecnie 65,90 zł. Sklep czasami organizuje promocje, więc możecie próbować kupić go ze zniżką.


Tymczasem już wkrótce napiszę o kolejnych nowościach Lily Lolo, w tym o pędzlu Super Kabuki, o który pytacie oraz o naturalnej kredce do oczu (to będzie wyzwanie - muszę się nauczyć używać kredki! ;-))

O czym chciałybyście poczytać najpierw?

I jeszcze jedno pytanie: zmieniłam szablon zdjęć kolorów ("swatche"). Teraz zamiast opisu "lampa błyskowa" / "światło dzienne" są symbole graficzne. Zrobiłam to z myślą o osobach nie znających polskiego, które szukają takich zdjęć (mam coraz więcej wejść spoza Polski). Czy sądzicie, że to jest czytelne? I jak Wam się podobają te zdjęcia w nowej wersji?


92 komentarze:

  1. Eh, ciemny... Ja mam podkład w odcieniu China Doll więc na chwilę obecną BB odpada.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli interesuje cię bb krem o naturalnym składzie, to niebawem będziesz mogła poczytać o czymś ciekawym u mnie, właśnie czekam na przesyłkę od JOIK.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj faktycznie jest dość ciemny. :< Skład bardzo ładny, ale niestety chyba jeszcze długo nie będę mogła pozwolić sobie na tak drogi produkt, a bardzo żałuję!

    P.S Teraz Twoje swatche są urocze! :D Bardzo dobry pomysł ze znakami graficznymi, nie tylko zwiększasz krąg odbiorców, ale i uatrakcyjniasz graficznie zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię o grafice! :-)

      Co do ceny - można próbować polować na promocje!

      Usuń
  4. napaliłam się na niego jak szczerbaty na suchary jak tylko o nim usłyszałam. Niestety, zawiodłam się na składzie. W moim wypadku mógłby okazać się zdradliwy :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Szukam czegoś własnie koloryzującego, niestety znowu za ciemne jak dla mnie. Minerałki się u mnie nie sprawdziły, ale kremy BB sa za ciemne chyba wszystkie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sprawdziły się? Bo pośród nich możesz wręcz przebierać wśród jasnych kolorów.

      Usuń
  6. Nie martw się, ja też nie mam żadnego kremu BB, wszystkie są dla mnie za ciemne :)
    A oznaczenia graficzne świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :-)

      Dobrze wiedzieć, że nie byłam ostatnia. :-)

      Usuń
  7. Nie wiem dlaczego bb kremy robia tylko takie ciemne.... ja swoj koreański mieszam z podkladem i o dziwo tworzą ladny efekt na buzi i jestem zadowolona, solo byl koszmarny..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wynika to z mody na opaleniznę? Trudno mi powiedzieć, ale ciemne kolory i niewielki wybór jasnych był jednym głównych powodów, dla którego zrezygnowałam z "tradycyjnych" podkładów. Nie lubiłam mieć twarzy znacznie ciemniejszej od szyi. Wśród mineralnych podkładów osoby z jasną cerą mają w czym wybierać.

      Usuń
  8. Beautiful photos!! x

    www.fashionanna.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcia są czytelne i uważam, że zmiany są zdecydowanie na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że jest taki ciemny, bo byłabym nim zainteresowana. Ja na razie używam sypkich minerałów AM i bardzo je polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam ich jeszcze, ale sypkie minerały od kilku lat dominują w moim makijażu.

      Usuń
  11. wszystkie bb kremy jakieś takie ciemne są hehe
    cudowne foty!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię kremy BB. Jestem ciekawa jakby prezentował się na buzi taki kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak napisałam - u mnie teraz, po lecie, ładnie się wtapia. Nie matuje.

      Usuń
  13. Oj dla mnie bardzo ciemny kolor. Obecnie używam Rimmela Stay Matt w odp kolorze a za kremy BB się nie biorę bo u mnie zwyczajnie się nie sprawdzają :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie testowałam żadnego kosmetyku tej firmy, ale widzę że sporo osób zachwala więc chyba spróbuję :)

    http://redonmyhead.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Opakowanie już mi się podoba :)! Bardzo ciekawa propozycja !!:))
    www.llealicious.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja krem bb miałąm raz na twarzy i całkowicie nie pasował mi! zostałam wierna minerałom :)

    OdpowiedzUsuń
  17. lubię twoje zdjęcia są takie estetyczne

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja sięgam jedynie po koreanskie bb, kolejny przykład ze wszystkie inne są dla mnie zdecydowanie za ciemne i za słabo kryją :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie miałam koreańskiego BB, więc trudno mi się odnieść do tego. :-)

      Usuń
  19. nie wiedziałam, że marka wypuściła krem bb. ja jednak jestem na poziomie china doll, więc byłby dla mnie za ciemny :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem jest nowością, ale już jest w sprzedaży.

      Ja po tych zdjęciach zobaczyłam, że jednak chyba Blondie mi lepiej pasuje niż Warm Peach, nie wiem, czy kolejne pudło nie będzie w tym kolorze. :-)

      Usuń
  20. jeju jaki brzydki ciemny kolor :(


    Będziesz na Lodz Design? Fajnie byloby zobaczyc u Ciebie post ze zdjeciami z wystaw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie będę, wygląda na to, że będę wtedy pracować. Trochę żałuję...

      Usuń
  21. Ten light mocno różni się od pozostały "kolegów", pewnie byłby dla mnie za ciemny.

    OdpowiedzUsuń
  22. Znam markę Lily Lolo, ale bardziej z pudrów i cieni mineralnych, które podobno są fantastyczne i bardzo wydajne :)

    Zapraszam na mojego makijażowego bloga:
    www.blondivy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są fantastyczne! :-) Mam trochę i chwaliłam się na blogu.

      Usuń
  23. podobaja mi sie oznaczenia :P ale ten bb raczej nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  24. Z Lily Lolo używam podkładu Blondie i już widzę, że BB jest dla mnie zbyt pomarańczowy. Poza tym na większości tego typu kosmetykach się przejechałam, więc nawet nie będę próbować.
    Co do oznaczeń graficznych: gdybyś nie napisała, to nie zwróciłabym na nie uwagi :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za szczerą opinię!

      Jest to pewien sygnał, że znaki mogą pozostać niezauważone...

      Usuń
  25. Przyglądam się tej firmie już od jakiegoś czasu i widzę, że ma wiele interesujących produktów. Opakowania także są dosyć fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Symbole są OK, bardzo czytelne :-) Krem BB faktycznie ciemny... Raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  27. ciekawy produkt, ale na pewno będzie dla mnie za ciemny

    OdpowiedzUsuń
  28. niestey w tego typu kremy bb ktore robią firmy mineralne nie wierze bo kolorki są zazwyczaj ciemne i te kremiki nie są dobrej jakosci :( ( mało kryją, ścierają się itp )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za ciemne? Ja się przyzwyczaiłam, że mineralne firmy mają zwykle w ofercie duży wybór jasnych kolorów i liczyłam na to, że kremy BB też będą miały jasne.

      Jakość dla mnie jest OK.

      Usuń
  29. Piękne zdjęcia jak zawsze. Może jakiś post z poradą, jak w domowych warunkach zrobić ładne zdjęcia na bloga? ;)

    Produkt wygląda ciekawie i przed następnym latem o nim pomyślę. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Dla mnie kolorek zdecydowanie byłby za ciemny :<

    OdpowiedzUsuń
  31. podoba mi się, choć może kolorek byłby za ciemny troszkę dla mnie. Śliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dla mnie odcień byłby w sam raz, ale to krycie :(

    OdpowiedzUsuń
  33. zdjęcia w nowej wersji są super! ogólnie kolor light to coś słabo , to jaki jest ten drugi ??? juz wiem ze nie jest dla mnie chyba ze jakims cudem sie teraz opale :D
    >> NOWA NOTKA mój blog <<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugi kolor jest ciemniejszy. Miejmy nadzieję, że na zimę powstanie trzeci - jaśniejszy. I najlepiej w ciepłej tonacji. :-)

      Usuń
    2. przydałby się trzeci kolor ..!

      Usuń
  34. Wydaje mi się, że dla mnie byłby dużo za ciemny, za to bardzo spodobał mi się podkład mineralny w odcieniu Popcorn. Chyba czas zdecydować się w końcu na pierwsze mineralne zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popcorn jest najciemniejszym z moich podkładów Lily Lolo. Uzywam go teraz, kiedy jestem opalona - obecnie wymiennie z tym kremem. Jeśli masz jasną cerę, na zimę lepiej mogłoby pasować Ci coś jaśniejszego. Do cery z ciepłymi podtonami świetny jest Warm Peach (sama mam taką skórę i bardzo lubię ten podkład). Najlepiej zamówić próbki i sprawdzić.

      Usuń
    2. Tak właśnie zrobię, najpierw zamówię próbki :) Mam jasną cerę, ale wiele podkładów, mimo dopasowania kolorystycznego, daje u mnie niezdrowy efekt, dlatego celuję w coś odrobinę cieplejszego. Warm Peach także sprawdzę, dzięki :)

      Usuń
  35. Dlaczego nie ma jaśniejszego :(
    Chętnie bym się skusiła na taki BB, po latach mineralnych podkładów. Niestety muszę poczekać na jaśniejszą wersję.

    OdpowiedzUsuń
  36. Tubeczka to jest urocza :) Pomysl z symbolami na zdjeciach jest bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :-)

      Mnie też opakowanie bardzo się podoba. Jest też higieniczne i wygodne.

      Usuń
  37. Oj mimo wszystko dla mnie duzo za ciemny by był zapewne : c

    OdpowiedzUsuń
  38. Opakowanie świetne,- moje kolory ;)
    Więcej się nie wypowiem, bo go nie znam :]

    OdpowiedzUsuń
  39. Jak zwykle przy podkładach - nie ogarniam :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty nie ogarniasz? ;-) Rozwalasz nie takie tematy!

      Usuń
  40. Właśnie miałam zamiar kupić sobie bb krem tylko, że z zaji która też niedawno wypuściła taka serię. Jednak może zastanowię się na tym;)

    OdpowiedzUsuń
  41. O pędzlu super kabuki napisz koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę! Na razie jestem z niego bardzo zadowolona!

      Usuń
  42. fajnie wygląda, podoba mi się też opakowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja miałam sporo BB i CC i żaden mi się nie podobał, dlatego choć ta nowość mnie ciekawi nie kupię jej na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja mam troszkę do ukrycia i chyba pozostanę przy mineralnych podkładach ;)
    A poza tym ów krem i tak byłby dla mnie za ciemny ;)
    Ale przyznam, że jakąś pomadkę tej marki bym przygarnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Mnie średnio kuszą te kremy, maja mały wybór kolorów:) z reszta ja najczęściej tylko pudrów używam:) ale marzy mi sie jakiś pedzelek najlepiej baby buki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam duży Super Kabuki, niebawem napiszę o nim!

      Usuń
  46. Szkoda że kolorek taki ciemny. Jak wprowadzą coś jaśniejszego to może się skuszę :)
    Zdjęcia śliczne :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Chyba byłby za ciemny dla mnie... firmy mogłyby produkować jaśniejsze podkłady i kremy BB ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Też miałam na niego ochotę, ale mam jeszcze BB z MAC, więc szkoda kumulować podobne produkty. Ale kiedyś się skuszę.
    Symbole przy swatchach bardzo czytelne:)

    OdpowiedzUsuń
  49. nie jesteś ostatnią blogerką :D ja wciąż nie mam swojego kremu bb, ale szukam :) raz kupiłam krem BB firmy AA i to było ogromne rozczarowanie!

    OdpowiedzUsuń
  50. Przeczytałam o nim tu u Ciebie i sukcesywnie wracam, bo ciągle się zastanawiam czy to jego przygarnąć, czy krem BB od So Bio. Miałaś może ten drugi?

    OdpowiedzUsuń